smutno mi wiecie kwiaty już dla mnie kwitnąć nie chcą a papieros nie chce się palić nawet dotknąć mi się nie pozwolił a przecież zawsze kochał i mówił pal mnie proszę lecz dzisiaj mówi odejdź nie zależy mi rozumiecie jemu nie zależy smutno mi i jestem ptakiem ale nie latam ups nie mam skrzydeł daj mi je narysuj dla mnie skrzydła narysuj nawet burza przestała grzmieć a w pończochach nie do uda mi i zgubiłam swoje pióro lubiłam nim pisać wędrowało ze mną przez góry słów lasy kropek przecinków znaków zapytania i wykrzyknień i rzeki gumki przyborniczej która była bo była taka różowa niewinna też uciekła och przepraszam bardzo klamałam a wy wcale nie wiecie ja wiem i pies wie i papieros wie ale wiecej mu nie powiem nie lubi mnie już nie miałam ni pióra, ni różowej gumki do zmazywania myśli bardzo przepraszam naprawdę mi smutno i przykro i powinnam ponieść karę ale wiecie bo bardzo bym chciała miec towarzyszów do pojęcia moich myśli chyba bym ich lubiła bardzo beżowe kafelki na balkonie są bardzo pociągające może poleżę a papieros sam wróci bo wiecie wszystkie są takie same i lubią jak pieprzę je na swoim balkonie co za słownictwo to nie etyczne damo haha damo słucham ale przepraszam palę przepraszam naprawdę a teraz sobie pójdę podleję kwiaty i może nie uschną ja tak