Noc się zbliża powieki zamyka już
Sen przybliża swe myśli jak anioł stróż
Dużo pragnę ,przyjmę skargę .
Można żalić się , płakać , przeklinać los
Krzyknę głośno wbrew wszystkim , że mam już dość
Pokaż wiarę , pewność daję.
Deszcz rozbarwi czerń
Zaczyna nowy dzień
On rozpromieni uśmiech , na który czekam
Płacz już znika w oddali..
E.F
Piotruś:*