chyba jakaś inna Ania we mnie siedzi od jakiegos czasu. dlaczego?
a bo jest dobrze, chociaż jest jesień, coraz zimniej i w ogołe obleśnie to się ciesze. tak jestem nie nasycona życiem, chcę więcej i więcej. chce jak najbardziej z niego korzystać. chcę żyć pełnią życia, bo jest zbyt kruche żeby się użalać jak jest źle i nie dobrze, fakt nie jest idealnie , ale tak nigdy nie będzie, więc ciesze się tyA mam bardzo wiele...
a co do zdjęcia to chyba był jeden z ostatnih ciepłych dni pod koniec września (27 dokładnie) jeszcze mogłam się wygrzać na słońcu i ogrzać o mego ,,końskiegoprzyjaciela" Bajana- wtedy nowy nabytek właścicielki stajni.
pozdr peace