Waga od dwóch dni bez zmian... Tzn rano było 58,9
Od wczoraj bardzo cierpię. Depresja się przerzuciła na wszystkie aspekty życia.
Zajadam ból, smutek i strach.
Dziś zjadłam dwie kanapki z paprykarzem warzywnym, pastą sojową i serkiem.
bułkę z serem żółtym.
omlet z trzech jajek, z pomidorem, cebulą i ogórkiem i trzy kanapeczki.
i kilka łyżek muesli z mlekiem.
wymiotowałam trochę.
waga pokazuje 59,7
muszę wziąć się w garść. rozmawiałam z mamą, jutro zapisuje mnie na wizytę u psychiatry. jest to publiczny lekarz, więc będę musiała czekać i do trzech miesięcy.
zaraz idę robić moje klopsiki sojowe, na jutro. może i dziś jednego zjem.
chyba będę miała okres niebawem. tak czuję po tym wielkim apetycie.
:( mam miesiąc i dwa dni na zrzucenie około 5 kg.