piątek w domu. marzyłam o tym, hahah, dobre sobie. ale przynajmniej odpoczęłam i poświęciłam czas na pisanie z Tobą. weź wracaj już, w Bieszczadach nie ma nic ciekawego.. :D jutro może do Diamondu, nie wiem, mam transport, ale nie mam kasy. pierwszy raz! ;o zobaczymy jak będzie. ale oby była lepsza opcja na sobotę. z moimi Miśkami! ;3
dziwne uczucie. jesteś tak daleko, a ja wiem, że jesteś. myśląc o Tobie-mam ciary, patrząc na Twoje zdjęcia-mam ciary, pisząc z Tobą-mam ciary. jesteś niesamowitą osobą. pierwszy raz czuję się tak...dobrze, mimo tego, że Cię nie widzę. róbmy tak, aby było jeszcze lepiej. proszę. a za razem dziękuję, za wszystko, Misia(k) ;3