siema.
Sory , że znowu to samo zdjecie.     
Wczoraj nie dodawałam wpisu , bo siły nie miałam.
Najpierw był tak jakby melanż , było spoko.
Ale jak wracaliśmy na osiedle ok.20.30 było strasznie.

Moja przyjaciółka miała wypadek ...
Wracaliśmy grupkami .
Niektórzy wrócili już wcześniej nie wiem ,więc czy o tym wiedzą .
Do mojej koleżanki zadzwoniła druga i powiedziała , że miała wypadek.
Niektórzy nie wierzyli , bo często z nas se jaja robiła.
Ale pobiegłyśmy tam i okazało się , że miała wypadek.
Nie wiedziałyśmy za wiele jak to się stało , ale coś tam wiedziałyśmy.
Wszystkie się bałyśmy , że to coś poważnego.
Ale okazało się dzisiaj , że nic jej nie będzie tylko zostanie na trochę w szpitalu.

DOMI TRZYMAJ SIĘ TAM ZDROWIEJ I WRACAJ DO NAS <3