I znów zawaliłam ; /
dlaczego zawsze ja ? ; c .
w sumie nie będę się łamać , obiecałam to sobie.
po prostu nie ćwiczyłam tak jak bym chciała przez te trzy dni . ćwiczyłam na obpierdol . Zjadłam dwa batoniki , ale poza tym więcej grzechów nie mam.
Dostałam okres, wszystko jest szare, mam myśli samobójcze , jestem gruba... norma.
Poza tym to taki okres, i choć trwa od wczoraj nie jestem w stanie funkcjonować. Ledwo łażę tak brzuch boli , biorę tabletki na brzuch i nic, kręci mi się w głowie, też mnie boli , w nocy nie spałam za dużo.
_____________________________________________________
To na tyle z pesymizmu.
Powrócę znów , i się postaram . Wchodzę na wagę i sprawdzam w jakim jestem stanie .
Podczas okresu może sie zaniżyć czy raczej waga będzie wyższa?
Dziś też nie było źle z bilansem , bo i tak się pilnuję .
Śniadanie - bułka z serem i sałatą,
Obiad- ziemniaki , kotlet serowy + fasolka , sałata,
Podwieczorek - dwa ryżowe, pół jabłka,
kolacja- marchewka,
+ porobiłam wymachy nóg , przysiad-wyskok , krzesełka .
Nie poddam się .
nie będę tym pieprzonym grubasem ; )
Trzymajcie się :*