Juuuuuuuuuupi ! ;D .
Rano wbiłam na wagę iiiiiii...
59,1 kg
To takie super uczucie : )
Wiedzieć, że coś się zmienia.
W następną niedzielę musi być chodźby 58,9 kg, ale żeby 58 ; D .
Na dwór ze znajomymi pewnie pójdę 12-13 więc może nawet poćwiczę zaraz ; ) .
Te 59,1 kg dało mi taką siłę , że jestem pewna sukcesu.
Może to źle?
Innej opcji nie ma tak wgl ; )
Dziękuję, że wierzycie we mnie i mnie wspieracie :*