Wracam na właściwe tory.
Wstałam , zjadłam śniadanie, wyszłam biegać, "ugotowałam" obiad, zaraz zabieram się za pisanie artykułu.
Bieganie to coś co bardzo mi pomaga, dlatego wracam do niego z całą mocą.
Po dwumiesięcznej przerwie, nie ma aż takich braków, jak mogłoby się wydawać. Kondycja na swoim miejscu :)
Celem na 2016r będzie dystans półmaratonu. Jest to jak najbardziej realne i wzruszam się na samą myśl o osiągnięciu tego celu.
Za jakieś 2 tygodnie wracam do domu na Święta...