mój kochany, najważniejszy, moja motywacja.
weekend?? był udany.
w sobote wieczorem wrócili moi rodzice, a my z Tomkiem pojechaliśmy do jego domu, wyszło na to że kupiliśmy Jacka Daniel"sa Fire i graliśmy do 2 w nocy na Xboxie w ściganki.
w niedzielę wstaliśmy o 10,szybki prysznic, śniadanie i na 12 byliśmy na siłowni, zrobiliśmy mega dobry trening w 1,5 godziny przez co dzisiaj mnie prawie wszystko boli.
później zrobiliśmy obiad i poszliśmy na spacer/zakupy do galerii i do kina na TO, bardzo fajny film chociaż dla mnie troche malo straszny. w domu bylismy przed 22.
dzisiaj mamy juz poniedzialek i ide wlasnie na nogach do pracy. w pracy bede do 17, pojde do Tomka po pracy zjem obiad i pojdziemy na silownie. a po silowni moze znowu Xbox :-)
lubię sobie tak pomieszkiwac u Tomka bo nie musze wtedy jezdzic do pracy bo mam ja na miejscu.
zapowiada się dzisiaj ładna pogoda, miłego dnia :-)