zaproszenie

będę strzelał do siebie i marł wielokrotnie. nie mogę leżeć, nie mogę spać, nie mogę chodzić i stać też nie. chcę nie istanieć przez chwilę i zapomnieć świat. tylko na chwilę. czasami się to udaje. i dzieki Wam za to. szkoda, że sobie już idziecie. to nic, posiedzę w łóżku, ładnie tam. tonę. tonę w tych toksycznych płynach. łapię się rzeczy, ale bolą mnie ręcę. mam słabe ręcę, od zawsze mnie to denerwowało. oj, znowu się potknęłam, coś leży na drodze. znowu. zabierajcie to. ale siebie zostawcie na miejscu, hm? okej? pasuje? nie? proszę? bo są dwa sposoby: nie patrzeć na ludzi wcale, albo patrzeć na nich bardzo uważnie. a ostatnio coś mi się dzieje z oczami. tak jakby się zamykają. ale nie w takim dobrym sensie, że nie zwracam już uwagi na złę rzeczy, ale zamykam je na te dobre. nie  śpij 

///

wszyscy oprócz mnie, wiedzą o co chodzi

 tęsknie M

 kiedy i jak