kiedy życie smakuje nudą czuje się znudzona, czasami sobie żyję, po chwili zapomnienia przypominam sobie jaka jestem malutka i jak wszytsko mnie przygniata. wtedy patrze w okno autobusu. wtedy słyszę, że ktoś śpiewa. patrze na ludzi, patrze na okno, na ludzi, na zdarty lakier na paznokciach i wiem, że żyję. to dobrze, ale i też nudno. wtedy BUM. nie ma domu. stoję pod wodą, obdarta ze wszytskich kłamstw. otwieram oczy i idę. wtedy widzę moich ludzi i czuję się dobrze. kiedy jestem sama, patrzę na słońcę i trawę i krzaki i chmury i dzieci i sarny. to pole dyni jest takie ładne. wtedy morze wypływa na beżową plażę. pomódl się za nas, zatrzymaj to tykające coś. wróć do wtedy, kiedy nie przypominam sobie, że jestem w samym środku.