Tak dzisiaj syn wisi na matce! Chyba bedzie chory, oczy zeszklone i lejacy katar, albo idzie ząb i dlatego. Nie moge sie ruszyc nawet na dwa kroki od niego. wsadzilam go do nosidla przynajmiej obiad zrobilam i poodkurzam. Jagoda narazie siedzi w domu, byłyśmy w pon u lekarza dał jakieś syropy i powiedzial zeby jakby cos przyjść na kontrol, gorzej nie jest ale labe ma do pon:) Jak mnie wkurza dodawanie wpisow tytaj z telefonu o masakra jakas:/ lecę odkurzac. A i spadl snieg :/
Miłego dnia!