nie lubię chorować.
równie mocno, jak się odkochiwać.
tym dwóm sprawom towarzyszy zły sen, niepokój w środku, brak ochoty do działania i problemy ze światem.
taka szkoda.
wielka strata.
nic to.
choć zabawne, że Ty sam byłeś jednocześnie wirusem i lekiem.
zabawne.
the best is yet 2 come.
a Ty zaskarbiłeś sobie istotne miejsce w mojej historii.
nie robiąc tak naprawdę nic.
poza minami.
; ).
tymczasem, naprawdę Cię lubię.
i myślę coraz rzadziej. choć nadal często.
tak, szkoda.