Nie pisałam na pb od marca, zapomniałam już jak to sie robi ale cóż. Powiem wprost, nie mam takiej potrzeby, ponieważ nie mam nawet czym sie jarać, jak niektórzy np skaczą z radości ze mają paczkę znajomych i wspominają jak zajebiście było i prawie dostają przy tym orgazmu. Zostawcie te senty-menty dla siebie, bo to tak samo tak przechodzisz na ulicy obok liżącej się namiętnie po pysku pary.  Myślisz sobie: o boże! ale ślimaki!, ale na początku tak na prawdę myślisz: jezu, mają dla kogo życ, chociażby dla tej pierdolonej nadziei ze ta druga osoba bedzie z tobą do konca zycia. Pierdole, za dużo przeklinam.

Dla odmiany dodam, ze wakacje czulam ale w sumie moze dlatego ze nie wstawalam o 7 tylko takies osiem godzin pozniej a kladlam sie spac o 4 bo oglądałam Greys Anatomy. Obecnie jestem w martwym punkcie bo wszystkie seriale mi się skonczyly wiec w najgorszym wypadku zacznę oglądać Modę na sukces. Może rozkminie ten szlam.

Co do szkoły, nie wiem. Wiem tylko ze Mickiewicz, co dalej? zobaczymy. Dowiem sie jutro ale wiem ze sie nie dostane bo.. o nie zaczynam sie wkrecac w tego jebanego fbl no tak. zaczne zaraz moze rozpaczac nad tym ze sie nie dogaduje ze swiatem bo coś mnie w dupę za przeproszeniem ujebało.

Postanowienia na nowy rok szkolny?

hehehehhehehehs:

wygrywać wszystkie olimpiady

mniej przeklinać (a nóż widelec się uda)

i pójść do kosmetyczki, bo przecież o pomstę do nieba...

PS Zapomnijcie, tego nie było.

PPS hahahhaah zdjęcie pozostawiam bez komentarza.