Sesja zakończona. Zdana. Może nie na takim poziomie na jakim bym chciała, ale jednak zdana. Bez poprawek.
Było ciężko, więc jestem z siebie dumna. Czasem chciałabym po prostu rzucić tym wszystkim. Są przecież takie dni kiedy nie masz ochoty na nic. Tyłka Ci się nie chce podnieść z łóżka, już nie wspominając o nauce. Jestem tylko człowiekiem i wiele razy przez to przechodziłam.
Mam ferie. Upragnione ferie. Może nie jakieś długie ale jednak nadszedł czas na naładowanie akumulatorków. Czas na załatwienie swoich spraw, załatwienie praktyk, nadchodzi dzień kiedy wszysto się zmieniło i zmienia od 3 lat. Miłość to piękna sprawa. Nikt mi nie powie, że po trzech latach w związku ludzie przyzwyczają się i już się nie kochają jak wcześniej. Bzdura. Kochają. Z każdym dniem coraz mocniej.
Mam parę planów na najbliższe dni, może miesiące. Oby się udało....