Mój piękny, codzienny widok w drodze do domu. Amsterdam :)
Żyje, ale czy mam sie dobrze to raczej trudno stwierdzić. Powoli nie nadążam nad sobą i swoim życiem. Ciągle myśle, zastanawiam sie co zrobić i jaki mieć swój cel, plan. Za dwa tygodnie powrót do domu... Postanowione! Polsko wracam, tym razem na dłuższy okres. Czas wziąć sie w garść, dokończyć sprawy, które zostawiłam dwa lata temu, przed wyjazdem. Czasami dopiero po długim czasie uświadamiamy sobie pare spraw. Nie żałuje niczego. Tego, ze tu jestem. Najwidoczniej tak musiało być! Teraz spinam cztery litery i realizuje do końca to co chce! Mam plan.. Bardzo duży plan ;)