Pytasz co u mnie?
Nie pytaj.
Kiedy odeszła moja mama.. zaledwie 3 miesiące przed 3 rocznicą od kiedy odszedł tata..
Coś we mnie pękło.. To była trzecia, ogromna strata w moim życiu..
To był ogromny ból.. Nie dowierzałam, że to się dokonało.. Nie teraz.. Nie tak szybko..
Kiedy odszedł on, była ona..
Dziś oboje są gdzieś niby daleko, niby blisko.
Dziś nie ma żadnego z nich..
I choć mam męża i syna obok, którzy są cudowni i dają ile mogą bym się podniosła.. to ja nie umiem jeszcze..
Bo strata rodziców to zupełnie inna sprawa..
Moja bezpieczna przystań zniknęła..
Tak po prostu w ciągu jednej chwili..
Wracam do wspomnień z tamtych lat..
Pamietam każdą chwilę i tak okropnie tęsknie..
Dziś ja buduje bezpieczną przystań dla tego małego łobuza.
Jednak poskładanie mojego serca po waszej śmierci jest trudne..
Może nawet niewykonalne.. Próbuję..
Ale bez Was jest ciężko bo zawsze mogłam do Was przyjść..
Dziś też przychodzę, ale tylko czuję Wasza obecność..
Cholera jasna, czemu to wszystko sie tak popierniczyło..
Brak mi Was bardzo:*:*
28 LIPCA 2022
8 LIPCA 2022
8 LIPCA 2022
19 GRUDNIA 2021
11 WRZEŚNIA 2021
11 WRZEŚNIA 2021
24 LIPCA 2021
26 CZERWCA 2021
Wszystkie wpisy