Dzień jak co dzień czyli od poniedziałku do piatku.
Nuda
W szkole myślałam, że usne takie nudy były.
Myliśmy szafki z naszą "wychowawczynia":P
Po szkole basenik z Martusią;]
Ubaw był po pachy i tylko Martusia wie o co chodzi.
Jutro na szczęście tylko 5 lekcji i sprawdzian z matmy pod wielkim znakiem zapytania???????????
Moja kochana Skra Bełchatów po bardzo zaciętym boju przegrała;(;(;(
Ale mam nadzieje, że uda im sie awansowac w następnym meczu;]
Kozaczki odebrane od szewca i zrobione pięknie:p
Podsumowanie
Dzien jak codzień x]
Ogólnie dało sie przeżyć.
Jeszcze jutro i piatek i..........................
FERIE!!!
PS. Oczywiście na sam koniec nie obyło by sie bez jakiegoś cytatu.
"Piękne jest to, co podoba się całkiem bezinteresownie."