Tyle niewypowiedzianych słów i niewykorzystanych okazji,
tyle niedokończonych tematów i niewyjaśnionych spraw...
Powiedzieć, wyszeptać, wykrzyczeć...
koniec bez końca, początek bez początku.
Ty przeciwko mnie,
ja przeciwko Tobie.
Tak podobni, tak niezrozumiali,
tak wolni...
A gdzie sens?
Naszym sensem jest jego brak.
wstaję by usiąść,
Idę by wrócić,
Witam, by pożegnać.