Dzisiaj dzionek minał nie za fajnie...
Wstając, byłem niewyspany, musiałem przygotować się do prezentacji projektu płotu plastycznego, no prezentacja mi wypadła dobrze. Później znów na zakupach byłem. Wpadłem także do babuni, nasłuchałem opowieśći o tym jak trafiła akurat na dobrego hitlerowca (w sumie niemca) który był przeciw wojnie i pomógł z transportem pociągowym do okupowanej Warszawy. Jakim cudem babcia nadal to pamieta jakby było to wczoraj, przypomnę że ma dokładnie 95 lat. Później jak zwykle na 20 na siłkę poszedłem. Wszystko było ok..akurat wszedłem na kompa...z nudu patrzę a tu znalazłem gierkę GTA 2. Ostatnio grałem dokładnie 7 lat temu. Ale czas leci szybko..