HELLO!!!
Wróciłam z Zakopanego...
a dokładniej z Pułazówki!
Było tam tak
SPOKOJNIE
ZAJEBIŚCIE
ŚLICZNIE
że aż się wyjeżdżać nie chciało...
ahh... :(
no ale sie mówi że wszędzie dobrze ale w domu najlepiej...
tęskniłam
na zdjęciu domek w którym mieszałam :)
śliczny nie?
a na te góry mogłam codziennie rano spojżeć przez balkon..
szkoda że z mojego balkonu w domu nie mam takiego widoku... :(
ciao! ;*