Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Marie Hugo
wyszłam dziś z domu pełna uśmiechu, słońce prażyło w plecy, mocno biorąc pod uwagę porę roku. i patrzyła na świat jakoś inaczej. każdy przechodzień uśmiechał się a ona odwzajemniała każdy, pana kóry zatrzymał się na pasach, chyba nigdy go nie zapomni był taki uśmiechnięty. jesienna depresja chyba zaczyna mijać, uśmiecha się uśmiecha.
zdjęcie z dzisiaj, takie o ze spaceru. poszłam pobawić się tym nowym obiektywem.