Wypełniłam wniosek o bycie wolontariuszem na euro, napisałam, że będę dyspozycyjna - szkoda, że nie wiem, kiedy się dowiem, czy przesuną te wakacje, czy nie. Na razie pracy na horyzoncie nie widać, tak więc by nie mieć wrażenia, że nic nie robię, staram się o progres w ang i portugalu, a może w końcu zapiszę się na jakiś areobik czy inny fitness. Bartas pracuje i do tego robi prawko, przez co ostatni raz widziałam go jakieś... 3 dni temu! Dobra, spinam się i może coś wyjdzie z tych moich planów