Zawsze i wszędzie jestem gotów... środkowym palcem pozdrowić wrogów... a czasem gdy gest ten nie zadziała w tedy pięść uderza jak zatruta strzała...
Własnie pracuje nad kolejnym projektem płytki... poprzednią wersje usłyszało może... z 10 osób i były na tak więc działam dalej...
hah no i szkoła... dzień 4,09 chyba bede pamiętał jeszcze długo... nagana wychowawcy za szalenie samochodem... 30 minut później nagana dyrektora ostrzeżeniem o wydalenie za szkoły za bójke... sam chciał... co miałem zrobić...
ale ogólnie szkoła lajcik...nie ma co sie umartwiać na zapas... tegoroczne postanowienie... 100% obecnosci... narazie dotrzymuje słowa... c.d.n.