Słowo-impuls, wędrujące z mózgu,
zawraca analizując
nieistotność swojego bytu
(a może istotność niebytu?).
Każda z komórek
pobudzana intensywnością ciszy
drga...
Krtań rozsadzają
stężone cząsteczki milczenia.
Duszę się.
/leniwy dzień z Williamem Whartonem i Yannem Tiersenem... 'spóźnieni kochankowie', 'j'y suis jamais allé', 'comptine d'un autre été', 'le moulin' i truskawkowa czekolada.
nie chce mi się ruszać nawet palcem... -_-
http://green-and-elastic.deviantart.com/art/emptiness-106212296