ŁOTE ŁOTE.
Lubię to, że zostałam Directionerką. Zdobyłam wiele nowych doświadczeń i co najważniejsze poznałam dużo niesamowitych osób. Sprawiło to zapewne, że odrobinę zaniedbuję się jako Belieberka, ale hej, nikt nie powiedział, że muszę za nim wszędzie łazić i znać każdy jego krok, prawda? Bo jedyne co się zmieniło to fakt, że nie przeglądam już tak skrupulatnie jego twittera w poszukiwaniu miejsca, w którym akurat przebywa, lub czynności jaką wykonuje. Wciąż jestem z niego dumna, wciąż mi się podoba, wciąż słucham jego piosenek, wciąż drę się na cały dom ze szczęścia i płaczę jak oglądam gale, a zwłaszcza jego przemowy. Koleś jest już częścią mnie, nie umiem bez niego normalnie funkcjonować. Fajne uczucie :) A co do One Direction, to po prostu są piątką genialnych kolesi, którzy są sobą zawsze i wszędzie. Za co cenię ich najbardziej :) Uwielbiam chłopaków, którzy nie wstydzą się być naturalni w towarzystwie dziewczyn. No a dodatkowo są niesamowicie utalentowani no i.. ughh... cholernie przystojni :D Zdecydowanie nie jest to przejściowa sprawa, jeżeli chodzi o zachwyt nad ich osobami ;)
Tak w ogóle to miałam trudny tydzień. Jezu, gdyby tak się przyjrzeć dokładniej... Jakaś porażka o,0 Tyle radosnych, NIESAMOWICIE radosnych chwili, a mianowicie premiera płyty Up All Night, chat z Liamem, film 'A Year Of Making', te wszystkie odpały z darią na lekcjach, piątkowe kalambury na chemii, i dzisiejsze trzy, cztery godziny genialnych rozmów z Pauliną, haha. Jeja, naprawdę fajne sprawy :) Aczkolwiek, do piątku non stop coś mi w tym dobrym nastroju tak strasznie przeszkadzało.. Takie głupie, kurde. Kiedy za każdym uśmiechem czujesz się winna do siebie, że zapomniałaś o tym, że przecież serce Cię kuje, bo ciągle o tym myślisz, bo tęsknisz, bo nie potrafisz tego pojąc, dlaczego tak się stało, dlaczego to jest prawda, a nie po prostu nieudany żart. Wczoraj sobie w nocy to wszystko przemyślałam :) Pierwsza noc bez łez wylewanych w poduszkę, dobrze mi poszło :) W końcu tak powinno być. Prawda? Wszystko dzieje się dla powodu. Tak musiało być, tam mu jest lepiej. Mamy przynajmniej nowego dobrego stróża :) Hej Kacper :)! Jak tam jest, podoba Ci się? Jak nazwałeś swoje koty? :p Napewno masz ich tam dużo :D! Kocham Cię, jesteś fajny, i kiedyś się zobaczymy, i obejrzymy SKINS razem <3
Nie chce mi się iść spać.. Danza Kuduro i Mr Boombastic w głośnikach, ahhaha. jeju Paulina uwielbiam nas <3 No i generalnie mam bransoletkę szczęścia :D I Ola ją mi nie umiała zawiązać, haha, zła bransoletka noo! Ale już jest, i mam koniczynkę :D Ah no tak, Olu, jesteśmy parą idealną, pamiętaj o tym :D
Paulina idzie spać, też się kładę. O, i pozdro dla Seli za naszą klonowość, za kupe, za rybogwałt, kocham Cię mała <3 i jeszcze raz SORY MEMORY Karolu kochanie wybacz za te dupy Nialla i Lou które myliłaś z piosenkami, hahaha jct. :D
EJ, KLADUDIA! DZIĘKUJĘ ZA OGARNIANIE MNIE W SZKOLE, PRZYTULANIE, I ZNOSZENIE MOJEJ MORDY JAK BYŁA CAŁA POKRYTA WE ŁZACH. KOCHAM CIĘ, DOBRANOC. <3
*nie wiem co z tym zdjęciem, hahaha. szczerze mówiąc to komputer sam tak je dziwnie przerobił o,0 śmieszne to jest troszkę :D*