Polakowskiej > mistrz <3 : D
Ostatnie dni przemijają zbyt szybko, są bardzo leniwe i nie orientuje się jaki jest dzień tygodnia. Nie dobrze mi się robi kiedy pomyślę, że w poniedziałek to wszystko się skończy i znów zacznie się zapierdziel. Przeszkadza mi brak snu, zima, szorstkie dłonie i spierzchnięte usta. I ta cholerna zazdrość ludzi o wszystko. Dajcie spokój.
Pewnie nic tu już nie dodam przed sylwestrem więc życzę udanej zabawy i szczęśliwego nowego 2011r. : )
Czuję, że tracę coś, gdy po śniadaniu,
Stawiam stopy znów na tym samym skrzyżowaniu,
Widzę bloki, jedne dziewczyny tam od rana,
Zdzierają sobie łokcie, inne kolana,
Mijam te same twarze chłopaków w bramach,
Szare, jak ten trzydziestoletni tynk na ścianach [...]
Muszę wziąć co moje i pójść choć może
W miejscu do którego zmierzam będzie jeszcze gorzej...
Małpa <3.