photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LISTOPADA 2011

blokada pisarska

Mniej lub bardziej świadomie nałożyłem sobie w pewnym obszarze mózgu odpowiednik genialnego wynalazku Calvina. Problem grafomaństwa w pewnym stopniu został okiełznany, może za sprawą lenistwa, braku wiary w siebie, opozycji merkurego i saturna, ostatnim wynikom dużego lotka lub śmiercią hanki mostowiak. Do cholery, dziś dowiedziałem się, że ten cały szum wokół tej osoby do pieprzyny zgryw, bo nie chodzi o aktorkę ale o postać którą grała w jakimś debilnym polskim tasiemcu. Naprawdę? Wystawili jej nawet nagrobek gdzieś! Paranoja to mało powiedziane...

Czytając książkę poświęconą Lovecraftowi natknąłem się na jego cytat który coś mi uzmysłowił. 'Nigdy nie próbuję pisać histoii, lecz czekam, aż historia zechce być napisana. Kiedy z rozmysłem siadam do pracy, by napisać opowiadanie, efekt jest płaski i miernej wartości'. No i bingo, wiem już dlaczego rzygać mi się tak chciało gdy czytałem wszystko co ostatnio miałem okazję napisać. Poczucie obowiązku wobec wypełniania jakiejś nieistniejącej luki dało w efekcie efekt odwrotny do zamierzonego. Pisanie ma przychodzić z chęci, nie obowiązku. Bądź tu panie mądry i pogódź jedno z drugim, do pisania na żywca kiedy wena przyleci potrzeba geniuszu i odrobiny szcześcia, by akurat w momencie natchnienia móc to przelać na 'papier'. Nie dając sobie okazji do przełączenia się w tyyb starego malkontenta idę zająć się czymś ciekawszym.

 

A wrzucanie kawałków nie stało się tradycją, lecz eventem pojawiającym się jak mnie coś zaswędzi.

 

'Nie jest umarłym ten, który może spoczytwać wiekami,

Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami.'