miejsce gdzie w Kłajpedzie
jadłam dobre lody.
z dziadkiem.
i nie tylko.
stwierdziłyśmy z dziewczynami,
że jak nie znajdziemy partnera
na bal gimnazjalny
to nie idziemy na poloneza.
hm..
chociaż to jeszcze rok..
trzeba o czymś gadać ^^
jak nikt chętny się nie znajdzie,
to zaciągne siłą mojego maturalnego boy'a.
chyba, że będzie miał dziewczyne,
która mu nie pozwoli.
a dzisiaj wszyscy zaliczyli angielski.
ale wylosowałam sobie łatwe tematy..