Aż smutno się robi jak popatrzę na mój harmonogram zajęć i nie mogę znaleźć tam miejsca dla mojego Principe...
tak się stało, że powoli gaśniemy, zwalniamy obroty, "zasypiamy" na sezon zimowy. To było do przewidzenia ale mimo wszystko ciężko się z tym pogodzić. Tym bardziej, że w sezonie letnim gnaliśmy jak burza. Trening za treningiem, postępy było widać z tygodnia na tydzień..
Szkoła absorbuje, a dążenie do spełnienia pewnych marzeń zabija nadzieję na następne.
No i tutaj muszę już zdecydowanie określić swoją własną skalę wartości, nie da się mieć wszystkiego. Niestety.
Inni zdjęcia: Służba i codzienność pamietnikpotwora:) dorcia2700... maxima24... maxima24aujourd'hui quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24