Dobrze pamiętam wszystkie nieszczere twarze fałszywych ludzi ukrytych pod kamuflarzem
kłamstwo z nimi idzie w parze, obłuda, nie ufaj takim bo poważne błędy zawsze dają się we znaki
zaufani ludzie to złudne bóstwo, to wielkie oszustwo a takich ludzi jest mnóstwo
on patrzy przez weneckie lustro kiedy ty go nie widzisz,
przy tobie jest w prządku później za plecami się śmieje
to brzydzi wszystko gdy osoba z która byłes blisko upada naprawdę nisko
robi z siebie pośmiewisko wystawiajac cię na próbe i jak skazaniec idzie na pewną zgubę
może z trudem, lecz zobaczysz to wreszcie że dwulicowych ludzi jest mnóstwo w tym mieście
w dzisiejszych czasach pełno dwulicowych ludzi, każdy z nich się łudzi że ta ściema się nie znudzi
to jest po to żeby ich ostudzić, żeby zrozumieli że wyrządzają krzywdę sobie ale także innym
każdy człowiek jest inny i wyrządza innym krzywdy niekoniecznie jakimś czynem, ale także textem
Analizuję życiorys, historia czasem się powtarza, kto wierzy niech uważa bo wokół jest mnóstwo ludzi o dwóch twarzach
ta myśl mnie przeraża jak ta plaga się rozmnaża, budzą zaufanie mówiac fałszywe rzeczy,
prawda jest taka że najchętniej wbili by nóż w plecy
dwulicowi ludzie ilu was jeszcze?
Za plecami rozgadani ludzie fałszywi, pochłonięci historiami które słyszą tylko ściany, widzisz
świat z palca wyssany, świat karmiących się kłamstwami żołnierzyków ołowianych,
ukrywanych za maskami , którzy myślą że są nietyklani, czas minął niech świecą oczami
z dobrą miną do złej gry przyłapani mimo wyrafinowanych ściem nie jestes doskonały,
cień wątpliwosci zawsze zostawisz za sobą, "daje słowo to nie ja" mówisz gdy jestem obok,
jesteś za blisko wiem wszystko gdy spojrzysz mi w oczy, mnie nie zaskoczysz ale sam nie znajdziesz pomocy.
<Fenomen>
Lepiej milczeć niż wypowiadać słowa, które nie są autentyczne...