Zdjęcie z 25.05.2014. Zdjęcia porównawcze: KLIK. Na tym porównaniu w ogóle nie widać postępów.
.
Wczoraj pierwszy raz ćwiczyłam z Tiffany - na boczki. Dyskoteka w mojej głowie, tak bym mogła to opisać! Nigdy nie potrafiłam tańczyć, więc chwianie się na boki tak intensywnie w tak krótkim czasie przyprawiło mnie o zawroty głowy i wprowadziło w jakiś imprezowy trans. Śmiesznie. Miła odmiana - odkryłam coś nowego. I widzę rezultaty! Naprawdę mam zakwasy, a gdy wsałam dziś rano zobaczyłam, że mój brzuch jest płaski. I jakby wcęcie w talii większe... Wiem, że to niemożliwe, by po jednym powtórzeniu cokolwiek się miało zmienić, ale w sercu i w umyśle dostrzegam zachodzące w moim wyglądzie zmiany. Tak to już jest. Gdy jem za dużo i niezdrowo, nie ćwiczę - źle się ze sobą czuję, mam wrażenie, że jestem grubsza niż w rzeczywistości. A gdy ćwiczę, zdrowo jem, dbam o siebie - czuję się piękna, bo patrząc w lustro nie widzę obecnej wersji mnie, a tą, w jaką się przeistaczam.
.
Znowu nie poszłam do szkoły. To już trzeci dzień. Ha! Wiem, że do niczego to nie prowadzi, już kiedyś miałam z tym związane pewne nieprzyjemności - teraz liczba nieobecnych godzin dobija do 300h. Cóż. Wakacje. Prawdę powiedziawszy czuję się jak pani Bowary - nie jestem zadowolona z obecnej sytuacji życiowej, chciałabym odmiany, ale nic z tym nie mogę zrobić. Myślami już jestem studentką; dorosłą, wykształconą kobietą. A nie uczennicą liceum. Jeszcze jeden rok, jeszcze jeden rok... Przynajmniej mam kolejny plan: gdy w październiku przyszłego roku pójdę w nieznane, rozpocznę studia, poznam nowych ludzi w nowych miejscach - chcę już być taką, jak zawsze marzyłam. Mam dużo czasu.
.
Co do terminu czas. Siedzę w domu, mam dużo rzeczy do zrobienia, a naszło mnie na filozowiczne rozważania. Czym jest czas? Z jednej strony elementem warunkującym nasze życie, każdy umiera. Dla pesymisty czas ma siłę destrukcyjną, niszczy, rujnuje, psuje. Dla optymisty - leczy rany, daje szansę do zrobienia rzeczy wielkich. Zawsze byłam realistką - więc jestem zawieszona pomiędzy tymi dwoma poglądami. Ale fakt, muszę przyznać - mając ambitne cele związane z jak najlepszym wykorzystaniem pozostałego czasu - chcę zakorzenić w sobie odrobinę optymizmu.
.
!Grand