(Strasznie zaniedbałam pb! )
Szok ze stresem.
Zęby mi wypadły, kręgosłup zwinął się w trąbkę,
a włosy stanęły dęba.
I normalnie spadłabym na podłogę,
gdybym na niej nie leżała.
Zapomniałam jak sie oddychha.
O mało co się nie zapowietrzyłam!
I leżę sobie i biję sie po twarzy!
I don't believe it!
Aż sie osmarkałam z radości.
Przetarłam twarz.
Ciesze się, że nie dostałam zawału!
Oh!
i
Ah!
Tak wyglądają moje poranki.
Kiedy sie budzę i wiem że...
...że ten 'Ideał' istenieje...