wspomnienie z domku na wsi...z poszukiwań siebie w sobie. Błądzenie pomiędzy cielesnością a duchowością. Ciało jako wartość, która zatraca się w zależności od punktu odniesienia. Zmysłowość, która zależna jest od nietrwałego ciała. Czy to co czujemy, odczuwamy, widzimy nie jest tylko chwilową marą? Czy realność w ogóle istnieje? Czasem próbuje się zdefiniować to co nienazwane - to co dzieje się wyłącznie w sferze emocji. Gdy brakuje słów pozostają obrazy.