photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 MARCA 2012

Obroża - zapowiedź

Trochę to chyba za wcześnie - zwłaszcza że ostatnio pisanie mi wolno idzie - ale trudno. Zapowiedź najnowszego opowiadania pt. "Obroża". Zdjęcia i fragment chyba mówią już wprost o kim będzie ;)

 

"

Przyszła gdy dzwon zabił po raz ostatni. Z dziwną lekkością, nie zwracając niczyjej uwagi przepchnęła się pomiędzy domownikami i usiadła na brzegu łoża. W niczym jej nie przypomina pomyślał Łukasz zupełnie irracjonalnie. Była niewysoką brunetką, z włosami przyciętymi po chłopięcemu  z opadającą na czoło grzywką. Oczy miała ciemne, skośne, cerę bladą. Nie umiał ocenić sylwetki, skrywała ją długa, ciężka i czarna, uszyta z jedwabiu suknia. Przez materiał poprowadzono złote nici, kształtując je w najróżniejsze wzory. Dłuższą chwilę wodził wzrokiem za tymi jasnymi nitkami, doszukując się w ich ułożeniu jakiegoś choć odrobiny przejrzystego zamysłu krawca. Bezskutecznie. Uniósł głowę i ujrzał kolię która opinała szyję dziewczyny. Ta sama! przeszło mu przez myśl i mimowolnie zadrżał ze wzruszenia. Naszyjnik był prosty, lecz zdradzał kunszt twórcy. Dwa równoległe, złote okręgi, otaczały krtań trzeci szerokim półkolem zwieszał się aż do dekoltu. Całość skonstruowano z niewielkich ciasno zapiętych kółek. Szlachetny metal nabrał prawie miedzianej barwy. Ozdoba ciasno opijała szyję dziewczyny.

  • Zostanie ślad  wyszeptał

Uśmiechnęła się ukazując śnieżnobiałe zęby.

  • To tylko złuda. Najwyraźniej chciałeś go tu zobaczyć więc jest.

  • Kim...?

  • Ciiii  przerwała kładąc palec na jego ustach. - mamy jeszcze trochę czasu. Chcę żebyś mi opowiedział.

  • Ja tobie? - zdziwił się  O czym to miałbym mówić?

  • Nie wiem. Lubię wasze historie. Są takie jak wy, jak wasze życie. Smutne, wesołe, długie, treściwe, prawdziwe, zmyślone... To paradoksos prawda? Piękny problem, wart co najmniej krótkiej rozprawy. Ale zaczynaj już.

Milczał patrząc przed siebie. Wreszcie uniósł się na łokciach i westchnął.

  • Zatem... opowiem ci o pewnej kobiecie.

  • Domyślam się. Ona opowiedziała mi o tobie.

  • Jak to!? - omal nie krzyknął  Kiedy to było?

  • Piętnastego februariusa, roku pańskiego 1546. W celi pod wittenberskim ratuszem.

Opadł na łoże bez sił.

  • Czy ja... umarłem? - zapytał

  • Oczywiście Łukaszu  powiedziała dotykając jego dłoni  w przeciwnym wypadku nie mogłabym wysłuchać twojej historii

"

 

 

Informacje o grafzero


Inni zdjęcia: Wiosna 2025r. rafal1589Dzisiejszy KSIĘŻYC *5,5%* xavekittyxSzczęśliwa 13-stka bluebird11Dom kolorów elmarInformator o Egipcie bluebird11304. 4miljony... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24