Jestem zażenowany ludzką głupotą. W sumie nic nowego, ale niedawno dwie fejsbukowe akcje prawie wyprowadziły mnie z równowagi. Istnieje na fejsie grupa ludzi, łapiących fejma na pseudospołecznych inicjatywach. Klikają w petycje, oburzają się w komentarzach, rozsyłają ten syf do znajomych - a tymczasem twórcy owych łańcuszków mają niezłą bekę... albo kieszenie pełne forsy.
Jakiś czas temu, rozpoczęto akcję "Nie karm książkowego potwora". "Ki diabeł" pomyślałem sobie "Jakiś gang niszczy książki? Nowy pokemon ? Czy walka z molem książkowym?". A gdzież tam, to tylko kolejna hipsterska akcja. Na celowniku młodych zbuntowanych znalazł się tym razem... Empik. Cóż zrobił ten wszawy komunistyczny twór? Niszczy rynek wydawniczy, bo.... podobno nie płaci wydawcom. Podobno. A gdzie procesy, gdzie jakieś widowiskowe plajty? Nie ma? Czyli powód musi być inny. Wszedłem na stronę akcji i oniemiałem. Akcję prowadzi wortal należący do konkurencyjnej księgarni internetowej. Szok. Ale dziesiątkom małolat to nie przeszkadza. Klikają jak głupie i prują się w komentarzach, jakie to zło wyrządził im Empik.
Podobnie jest z niektórymi obrońcami praw zwierząt. Niestety nasi bracia Ukraińcy, zapatrzeni w Unię Jewropejską postanowili upodonić swe ulice do tych zachodnich i... zaczęli wyłapywać bezdomne psy. Z całą pewnością spora część tych psów została uśpiona. Idiotyzm godny komunistycznej mentalności, lecz zawiązujące się w obronie zwierzaków fejsbukowe grupy osiągają kolejne już dno idiotyzmu. Oto bowiem wystosowano apel... bojkotu Euro. Powód? Na Ukriainie spalono żywcem w obwoźnych krematoriach... uwaga uwaga 250 MILIONÓW zwierząt. Wychodzi na to, że ich liczba przekracza PIĘCIOKROTNIE liczbę obywateli Ukrainy. Wyobraźmy sobie teraz jak wyglądała by Warszawa gdyby wpuścić do niej 7 milionów psów (plus te hodowane w domach)?
Idźmy dalej - przyjmując tę liczbę rozumiem, że od roku ukraińskie służby porządkowe zabijają milion psów dziennie. Załóżmy, że akcja dotyczy 25 ośrodków miejskich (choć pewnie jest ich mniej). Jeżeli przyjąć że w jednym takim ośrodku psy łapie 100 ludzi, to każdego dnia pracy jeden pracownik musiałby złapać i usmiercić... 4000 psów. Spuścmy na to zasłonę milczenia.
I jeszcze jedno - obwoźne krematorium. Widziałem zdjęcia tego rzekomego urządzenia. Taki piecyk na kółkach. Czy zatem ktoś usiłuje mi wmówić, że w takim piecyku jestem w stanie wytworzyć temperatury rzędu 2000 tys. Celcjusza (tyle potrzeba do spalenia ciała)?
Na koniec sam bojkot - jak rozumiem w ramach bojkotu masz zamiar: nie jeść, nie pić, nie płacić podatków i nie zarabiać? Nie? To nie mów o bojkocie bo właśnie dokładasz pieniądze do tej imprezy. A to czy włączysz wtedy TV, organizatorom Euro lata i powiewa.
Porażony ludzką głupotą jak św. Sebastian strzałami niewiernych, apeluję: zanim podpiszesz się pod jakimś apelem, po pierwsze: PRZECZYTAJ GO, po drugie: POMYŚL. To nie boli.