Tak jak już wsponinałam jestem tu bardzo rzadko :D
Z racji tego że już 2018 czas na posumowanie ostatniego pół roku :D
Pół roku to długi okres czasu, który chciałabym zapomnieć i wymazać z pamięci.
Zawód przez najbliższą osobę sprawił nie powtarzalny, ból który czuje do tej pory.
Relacje z tą osobą są nadal chlodne, ale z każdym razem staram się to poprawiać.
Jestem w stanie wybaczyć, wszyscy mi mówią że jestem głupia i nie daje sie drugiej szansy. Ja tą szanse daje tylko ze wzglęgu na to że chce zobaczyć jego popawę, jego pokore i usłyszeć że nadal mnie kocha.
Człowiek popełnia błędy nikt nie jest idealny i właśnie o to w życiu chodzi żeby umieć wybaczać i dać poczucie drugiej osobie poczucie bezpieczństwa i miłości.
P.S Trzymajcie za mnie kciuki i za moją ponowną drugą miłość do osobą za która jeszcze pół roku temu wskoczyłabym w ogień. Życzcie mi szczęscia a może pojwią się tu zdjęcia z najpiękniejszego dnia w życiu (mojego ślubu) z tą szczególną osobą która mimo złego jest dla mnie cholernie ważna.
P.S. 2 NOWY ROK NOWA JA, nie prawda nowy rok STARA JA tylko troche zmieniona inaczej myśląca, ciesząca się każdym dniem oraz potrafiąca wybaczać, mówiąca prawdę. Kochajcie się bo to najważniejsze. Ja też pokocham, ponownie tą samą osobe ale na innych "zasadach" a będziemy jeszcze raz szczęsliwi jak pół roku temu.
WIELKI BUZIAK DLA WAS I DO ZOBACZENIA MAM NADZIEJE JUŻ NIEDŁUGO :*