ad.

Miło skończyć tak szybko rok z takimi wynikami, z takimi aferami, z taką jednoczesną niechęcią i pierdolonymi ambicjami.

Zobaczyć Mansona na żywo! Kurde, to było coś! 

W sierpniu wyjazd do Pragi, we wrześniu koncert, w listopadzie koncert, w grudniu dwa koncerty, coś wpadnie jeszcze na październik.

Chyba powinnam się tym cieszyć, tak jak on mi mówi. Chyba. Ale diabeł jeden wie, czy ja potrafię...

Jednak przejdę na 1.5 s-ny dziennie, bo to co się odjaniepawla od kilku dni, to jakiś żart. Dojść musi jeszcze dekstrometorfan albo kodeina, bo nie radzę sobie znów z kaszlem, a miałam od niego spokój na kilka miesięcy.

Nie mogę się chyba z Tobą zgodzić odnośnie tej drogi. Ja rozumiem, że będzie trudno i może nudno, ale czy mam być gorsza od Ciebie(?) Przecież wiesz, że tym żyję od kilku długich lat, taki był plan i nie mogę go zmienić - albo wypali, albo ja się wypalę. Ja chcę tylko spełnienia w tym aspekcie życia, a czuję, że tak będzie, jeżeli wkroczę na tę ściężkę. Zobaczysz, będziesz jeszcze dzwonił do mnie i prosił o pomoc w jakiejś prowadzonej przez siebie sprawie, albo napiszemy wspólną książkę lepszą od tych Thorwalda, albo otworzymy pierwszą w Polszy "farmę" niczym w USA B.Bass. No dobra, nie musisz dzwonić, możesz właśnie Ty być moim mistrzem, od którego będę się uczyć...