o spodniach.
bo to od spodni się zaczyna.
Kiedy przez spodnie widać pochodnie.
Łatwiej jej rozpiąć zapięte spodnie.
Kiedy rozepnie z łatwością spodnie.
Na pewno będzie im wtedy wygodniej.
Kiedy zobaczy, że jej zależy.
Posadzi małą sobie na wieży.
I jakby nie patrzeć to tak się skończyło.
Za dziewięć miesięcy coś się urodziło.
Bo gdy on sadzał małą na wieży.
Zapomniał, że koło niego coś leży.
I tak go przejęły rozpięte spodnie.
Że teraz dziecko odbiera od niej.
no chyba że ktoś woli spódnice.
Zmęczona i niewyspana....