Zdjęcie z cyklu "fotografuję lustro, bo mam kjutny telefon i wszyscy go musza widzieć". NIe lubię tego typu zdjęc, ale wtedy akurat innego wyjscia nie mieliśmy. Przebieralnia H&M. Ta firma lansuje chyba wiejski styl. Mój stary ma taką samą koszulę gdzieś w szafie, ale...o modzie się nie dyskutuje...
Chciałam kupic sobie męski kapelusz ale mam za mała głowe na coś takiego. Gdybym dostała na siebie rozmiar to miałabym w dupie to, czy ten kapelusz jest męski czy nie.
Musze się wybrac do lekarza [czas wielki]. Czegokolwiek bym nie zjadła - chce mi się wymiotować, albo po prostu to robię. 1 drink i leżę poskładana z tym dziwnym bólem żołądka. Pizza? Nie wytrzyma we mnie więcej jak pół godziny. Jak nic nie jesm to mam ciągłe uczucie sytości i ..chce mi się rzygać ;/ Do kolekcji dodaję kolejna zahaftowaną ulicę: Budulca :> Widziałam brokuły i marchewkę, paprykę i takie tam XD
Czekam na drugi etap rozmowy kwalifikacyjnej. Dam im czas do 15 - potem ponownie zaczynam czegoś szukać...
Zlądowałam po 6 na chatę, o 11 wstałam, odwiedziały mnie dziewczyny, gdy nagle zadzwonił telefon. "Pani Kasiu, przyjdzie pani na 18 do pracy?" <<pociąg o 16:30>> wiele mi nie zostało...