Ostatki planujemy z grupą z Klubu Góry Szlaki . Na kwaterę wybieramy http://nadwodospadem.com/ ośrodek jest czyściutki , duży , w pokojach łazienki , na piętrach aneksy kuchenne.
Bawić będziemy się 15 km dalej w Karczmie Smrek do którego zawieść nas ma tam i z powrotem wynajęty busik.
Wcześniej jednak większość idzie w góry, cel Pilsko. Wyruszamy ok 9.20 niebieskim szklakiem, szybko grupa rozwleka się w długi ogon. Ja i Jola zostajemy na końcu we dwie . Delektujemy się ciszą , wspaniałymi widokami, robimy zdjęcia. Śniegu jest dużo i idzie się ciężko.
Nagle Jola orientuje się , że chyba zgubiła okulary. Sprawa jest poważna, Jola przeszukuje wszystkie rzeczy , niestety nigdzie nie ma. Postanawiamy wracać się kawałek , ponieważ okulary musiały wypaść z podręcznej saszetki, kiedy wyjmowała aparat. Tak więc z nosami przy ziemi , jak psy tropiące zaczynamy powoli cofać się , grzebać kijkami z śniegu.
Mamy dużo szczęścia , po przejściu ok 1 km udaje mi się namacać w śniegu coś i okazuje się ,że tym razem to nie patyk tylko okulary. Nasza radość jest ogromna. Teraz wracamy się z powrotem do góry.
Po drodze im wyżej tym większa mgła i więcej śniegu, trochę przez chwilę gubimy szlak , kiedy ma przejść na kolor czarny, ale i tu gogle maps naprowadza nas na dobrą drogę.
Już dość mocno zmęczone dopadamy we mgle schroniska na Hali Miziowej . Mgła jest duża i nie widzę sensu pchać się na szczyt , bo po pierwsze byłam już zimą tam 3 razy i ma to sens przy dobrej widoczności, a po drugie już jest dość późno a trzeba zejść , coś zjeść i przyszykować się na wieczorną imprezę.
Schodzimy szlakiem żółtym najkrótszym .
O 19 bus zawozi nas do karczmy ,zabawa 45 zł od osoby w cenie ciepły kociołek , zimna płyta , kawa i herbata . Alkohol osobno płatny w barze , ale wiadomo Polak potrafi tu i tam zaoszczędzić .
Na kwaterę wracamy po 24 .
Rano jedni idą w góry , inni wracają już do domów . Ja w raz z mężem po drodze odwiedzamy aqua park w Żywcu. Jest to dość spory obiekt , posiada w środku dwa baseny , jeden z normalną wodą , drugi z ciepłą i bąbelki , jest sauna , zjeżdżalnia, na zewnątrz 2 baseny ale woda nie podgrzewana. Wstęp za cały dzień 35 zł
Super relaksujący weekend , pełen wrażeń .
I że wypatrzyłaś zgubę!
Fajnie mi się z Tobą szło - tak na luziku :)
Do następnego :)