O Mateczko co za dzień, wróciłam ze szkoły, po czym pojechalam z bratem odwieźć tate do pracy no i na powrocie kontrola policji. Szok ze stresem, ale na szczęscie mandatu unikneliśmy, bo oczywiscie moja siostra pasów nie zapieła ;D
A teraz sobie leże i odpoczywam po ciężkim dniu w którym musiałam poświęcić godzinkę na bieganie ;) no i dobiegłam na Zagóry, taka mała wiocha ale z super towarzystwem było śmiesznie ;D wykąpałam się, a teraz lece spac i pomyśle nad tym kiedy mi katar przejdzie, ne lubie wiosny i tych pyłków.