Kiedyś świat wydawał się taki banalny. Życie wydawało się proste. Wtedy nie miałam prawdziwych problemów. Nie doceniałam tego, bo nie wiedziałam, że nagle może być inaczej. Nawet nie zauważyłam, kiedy wpadłam w wir kłamstw i rozczarowań. Nagle moje życie znacznie się zmieniło. Udało mi się posmakować nieodwzajemnionej miłości, fałszywości ze strony tych, których uważałam za przyjaciół. Nagle moje dni przestały być takie radosne. Mój dobry humor ciągle zakłócają problemy dnia codziennego. To błogie życie już nigdy nie wróci, moim największym problemem już nigdy nie będzie opuszczenie dobranocki. I muszę się z tym pogodzić.