miałam dziś okropny sen. śniło mi się że poszłyśmy z Moniką do lasu a tam było pełno żonkili. i tam była taka piramida i zeszłyśmy na sam dół tej piramidy. na dole było jezioro a na jeziorze betonowa wysepka. i Monika wpadła do wody i utonęła ;[. potem się obudziłam z płaczem. ;/ i przyznaję racje Domie że mam pokręcone sny. ;p pozdro. http://www.photoblog.pl/photosy/ <-------- doma ;p