...

Rano wszystko jest okej, wieczorem jest już gorzej a później to już jest źle, i co mam zrobić? Dlaczego tak jest? To, że mi zależy to źle? Źle, że chce być bardzo blisko? Nie wiem już co mam robić. Tak źle, tak nie dobrze. Co zrobić żeby było dobrze? Może mam odejść? a może mam to wszystko skończyć z wielkim bólem i żalem. Może to o to chodzi i wtedy zrozumie. Nie umiem sobie z tym poradzić, to jest ciężkie. Tak Ci zależało, dostałeś co chciałeś, wyszło na Twoje jak najbardziej. Bardziej niż tego się spodziewałeś,a teraz co? Teraz masz dość? To zdecyduj się w końcu co chcesz. Bo może być tak, że będziesz się później zastanawiał dlaczego byłeś taki głupi. Nie chce tego ale to nie moja wina, że mi nie zależało a teraz nie potrafie bez Ciebie wytrzymać. Chyba tego chciałeś to teraz wytrzymuj to a nie uciekasz. Zrozum mnie i pomyśl trochę albo po prostu odpuść bo to nie ma sensu. Po co to wszystko? Po co mnie w sobie rozkochałeś do tego stopnia, że nie potrafie wytrzymać bez Ciebie jednego dnia! Po co mnie przy sobie nadal trzymasz skoro traktujesz mnie tak jak traktujesz? Pomyśl trochę nad tym i się zastanów. To nie jest dla mnie łatwe ani proste ale BARDZO TRUDNE! W ten sposób mnie ranisz, ale jak sobie nie zdasz w końcu z tego sprawy to będziesz pewnie potem żałował. Lepiej żeby sie tak nie stało, nie? Nie moja wina, że zależy mi bardziej niż powinno!  ;((

Wiem, że to czytasz, więc przemyśl to wszystko! ;(( Naprawdę bardzo mi przykro i smutno i nie potrafię sobie z tym poradzić. Jeżeli nie potarafisz z tym żyć to powiedz mi to! To mnie niszczy, nie chcę przechodzić drugi raz tego samego bo nie dam rady ;(

Powiedz mi czego chcesz tak naprawdę...