czeeeee :3

GUUUTTTT DAY !! Myślałam, że cały dzień spędzę w domu i się będę uczyła.. taaa , a tu miłe zaskoczenie . Rano zadzwoniła babcia, czy chce z nią na jakieś zakupy to mi coś tam kupi - czego się nie robi dla babci .. wstałam o 9 szybko się ogarnęłam dadyyyy zawiózł mnie na stacje no i babcia była i sobie na zakupy poszłyśmy ;3 Wróciłam do domu zjadłam, wzięłam leki ( ciągle o nich zapominam, masakrejszoooonnn) obczaj facebooka i wiadomość od koleżanki czy jedziemy do Warszawy- noo i oczyffko pojechałyśmy. Było zajebiście, naprawdę wielkie dzięki za dzisiaj! Poszłyśmy do złotych , pierwsza rzecz KFC omomom . *.* sobie zjadłyśmy, poszłyśmy obczaić ciuszki jakieś - trzeba zbierać money i uderzyć w jakieś sklepyy, tym bardziej że niedługo zielona szkoła będzie się działo ojj takkkkkk! Ok 14 coś, dojechali chłopaki znowu do złotych na chwileczke..Nie chciało nam się siedzieć w centrum więc stwierdzilismy że się przejdziemy tak szliśmy szliśmy z 1,5 h aż w końcu wylądowaliśmy gdzieś daleko i spowrotem do centrum autobusem, huhu ! Wszyscy zdążyliśmy zgłodnieć no i spowrotem do złotych tym razem Mc`donalnds. Wieczorkiem chłopaki odprowadzili nas na skm, i do domu.. oczywiścieee chciałam w skm kupić bilet , a tu ; wszystkie biletomaty nieczynne ( what the fuck ) próbujemy i nam hajsik zabrało a co tam , trudno :D no i siedzę teraz w domu mega zmęczona! Jutro - nauka,nauka i jeszcze raz nauka, książki wołają. Ale się rozpisałam - i tak nikt tego pewnie nie czyta, no cóż , trzymajcie się.