kolejnej z serii fatalnych jakościowo... ale za to jakie uśmiechnięte.
te najszczęśliwsze chwile w smutnym schroniskowym życiu... Każdy z nich na swój dom czeka już kilka lat... :( Czester (ten z przodu) do schroniska trafił 10 lat temu!
specyficznapuszkapocoli też mieliśmy u nas bidulka, który czekał ponad 10 lat na dom. Bez szans na adopcję, wystraszony, niekontaktowy. Ale udało się. Nie wierzyłam dopóki nie opuścił schroniskowego kojca. Cuda czasem eis zdarzają, szkoda tylko, ze tak rzadko :(
Piękne pieski a jaka radość wymalowana na pyszczkach :)) trzymam kciuki za nowe domki!
Czym się zajmuję: zwierzęta, muzyka i fotografia oczywiście :)
O moich zdjęciach: Fotki jak najbardziej amatorskie, a robienie ich sprawia mi wiele radości ;)
Kopiowanie, rozprowadzanie (w formie orginalnej i zmienionej), publikowanie oraz przywłaszczenie autorstwa jest kradzieżą podlegającą karze zgodnie z Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 rozdział 14.