Bez komentarza do wyglądu :P
Już byłam poparzona, ale nadal pod wrażeniem.
Jak tam było ? - kto ze mną rozmawiał o tym wyjeździe, wie.
Każdemu odpowiadam jedno.
Cudowny czas!
Tańcem chwaliliśmy Jego Imię. a o północy przyszedł tak bezpośrednio :)
Aniu - dziękuję , że ze mną pojechałaś
ks.Piotrkowi dziękuję, że poświęcił 45 minut na wbijanie czegoś mądrego do mojej głowy.
Magdzie dziękuję, że się przywitała, a potem spała grzecznie
i nie kręciła się w autobusie obok mnie
Do brata Pawła : mam nadzieję, że jeszcze porozmawiamy
Panu Bogu HEJ!
Foto dla Mastacha, bo kiedyś mu obiecałam.
Proszę. :)
(i przepraszam, że takie nie najładniejsze.)