Exodus- Oaza Kamesznica 2008

Exodus- Wyjście. Co ono oznacza, skąd i dlaczego wychodzimy. Izraelici wychodzili z Egiptu, z niewoli i my wychodzimy z niewoli. Ja zniewolony to niemożliwe a jakże często pada takie zdanie. Tak każdy z nas jest zniewolony. Na pewno czasem myślimy tylko o sobie, koncentrując sę na własnych słabościach i im bardziej próbujemy je ukryć tym bardziej wychodzą one na jaw. Do naszych dusz wkrada się grzech, który każe nam myśleć, że jestesmy nikim, który nie pozwala nikmou zaufać. Mamy wrażenie, że wszyscy chcą dla nas źle. Nawet w samego Boga rzucamy pociski buntu, nieufności zazdrości. Jak bardzo nas to rani i zamyka na drugiego człowieka. Tak to jest właśnie niewola.  Dlatego Exodus ma znaczenie tak bardzo aktualne. Bóg widzi jak nas to wszystko boli i wyprowadza nas na wolnośc. Ale ta wolność kosztuje. Często mamy ochotę zawrócić. Bóg nas doświadcza ale nas chroni. Czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego co się znami dzieje ale pewne wydarzenia pozwalają nam wiele zrozumieć. Upada każdy z nas ale sztuką jest podnieść się i z uśmiechem je przyjmowac, z pokorą, która pozwoli nam wyciągać wnioski. Każdy z nas chce kochać i być kochanym jest na to jedna rada. Trzeba innym czynić to co chcielibyśmy aby nam czyniono. to nie jest tak, że życie jest łatwe i przyjemne ale może być pełne miłości. Piszę te słowa bo sama to wszystko przechodzę, uczę się żyć i kochać, walczyć  z egoizmem i pracuje nad swoimi wadami. Gdzieś we mnie jest strach, czasem nie wiem czy decyzje, które podejmuję są słuszne , np z prawem jazdy. Po raz 6 oblałam egzamin. Niektórzy  twierdzą że nie nadaję się na kierowcę inni znowu mówią nie martw się dasz radę a ja już sama nie wiem co mam myśleć. Tak samo nie wiem czy będe dobrym nauczycielem ale tu bardziej jestem pewna bo czuję że to jest to co chcę robić, chcę pracować z dziećmi, z młodzieża. We wrześniu zaczynam praktyki w gimnazjum w Lubrańcu.(J.polski i angielski) i zobaczymy jak sobie poradzę. Wiem, że bycie nauczycielem to wielka odpowiedzialność i ja się jej uczę. Brnę do przodu, szukam swojej wartości, choć czasem jest trudno. Ale jedno wiem, że chcę być blisko Chrystusa bo On zawsze daje mi nadzieje i nie pozwala się załamać. Chcę z uśmiechem na twarzy iść przez życie, innym dawać radość, dawać siebie. mam nadzieję że mi się uda:) I wam tego zyczę:)

Serce wielkie nam daj zdolne objąc świat

Panie serce nam daj męzne w walce ze złem

Zwleczmy z siebie uczynki starych ludzi

Zniszczmy wszystko co budzi Boży gniew

Wdziejmy biel nowych szat w Chrystusie Panu

Nowy człowiek powstanie w każdym z nas.

Nowi ludzie w historię wpiszą miłość,
Wskażą drogi odnowy ludzkich serc.
Nowi ludzie przeżyj ą własne życie,
Tworząc wspólnym wysiłkiem nowy świat.

Nowi ludzie przyniosą ziemi pokój,
W znaku wiary zjednoczą cały świat.
Nowi ludzie przyniosą ziemi wolność,
Prawda ludzi wyzwoli, niszcząc zło.